Składniki dla sześciu osób:
(lub pięciu i jednego bardzo głodnego męża 😉 )
czas przygotowania 15 minut
danie jest łatwe do wykonania
Składniki:
Sałatka:
Polędwiczki przekrawamy pod kątem na pół.
Nacieramy solą pieprzem i przyprawami, odstawiamy na pół godziny pod przykryciem, do lodówki, żeby się zamarynowały.
Ciasto:
Łączymy ze sobą wodę (lub mleko), mąkę, jako i szczyptę soli, ja używam do tego ręcznego blendera.
Ma powstać ciasto, o konsystencji bardzo gęstej śmietany.
Smażenie:
Zamarynowane mięso, wkładamy do ciasta i obtaczamy bardzo dokładnie.
Rozgrzewamy patelnię, wylewamy na nią około 1/3 szklanki oleju, czekamy chwilę i wykładamy na nią kawałki indyka.
Zmieszamy ogień i smażymy około 4,5 minut z każdej ze stron, aż kotleciki będą rumiane i dobrze wysmażone.
Kawałki są stosunkowo grube, jednak polędwiczki są delikatnym mięsem więc smażą się łatwo.
U nas polędwiczki podałam z ziemniakami i błyskawiczną sałatką z młodego szpinaku.
Sałatka:
Szpinak umyć i oderwać liście.
Rzodkiewki pokroić na cienkie plasterki.
Pomidorki koktajlowe przekroić na pół.
Dymkę posiekać drobno.
Wymieszać oliwę z sokiem s cytryny, solą i pieprzem.
Połączyć wszystkie składniki.
Wersja light:
Dla siebie przygotowałam jedną polędwiczkę, marynowaną w ten sam sposób, jednak nie smażyłam jej w cieście a położyłam na grillu, dzięki czemu miałam na obiad pyszną sałatkę z polędwiczką z indyka.