Nie ma nic prostszego, każdy umie zrobić to ciasto. Od razu odpowiadam na wszystkie pojawiające się pytania:
TAK- wyjdzie
TAK – na prawdę
NIE- nie trzeba jajek
NIE nie trzeba mąki, serio.
Zaufajcie mi i tym razem. W internecie jest cała masa przepisów na szarlotkę sypaną, a ja będę twierdzić że ten jest najlepszy i najszybszy. Jeśli ( tak jak my) będziecie chcieli zjadać ją na ciepło, nie przejmujcie się tym że kawałki będą nieforemne i nie będzie się dało ich ładnie pokroić. Gdy ciasto wystygnie będzie się dało to zrobić łatwo a jego konsystencja będzie zwarta. Jest tylko jeden problem, nie zawsze się udaje to tego etapu doczekać ;-).
Składniki:
Więcej niż połowę masy z kaszy wysypać na spód wysmarowanej tłuszczem ( od serca) formy, albo dużej prostokątnej , albo dużej na tatrę ( ABSOLUTNIE NIE NA TORTOWNICĘ bo sok który skleja kaszę mannę na ciasto wycieknie).
Na to wyłożyć jabłka z sokiem, można do nich dodać ulubione dodatki cynamon, imbir, rodzynki, migdały….
Ważne !!! nie ugniatajcie jabłek, będzie dużo smaczniej jeśli będą puszyste.
Posypać pozostałą częścią kaszy.
Na całość zetrzeć od serca kostkę masła oczywiście najłatwiej jest wtedy jeśli jest zimna.
Piec ok 50 min do godziny w 180 stopniach, piekarnik góra dół.
Szarlotka ma być złota i chrupiąca.
Zajadać na ciepło z lodami… ( wtedy kawałki nie będą foremne)
lub na zimno jak zostanie.
Smacznego.