Dzisiaj będzie straszno-smacznie ;-).
Ciasteczka wyglądają groźnie, ale robi się je dość szybko; są też na tyle proste, że można do zabawy zaprosić dzieci.
Moje były zachwycone i nawet 2 latek „pomagał” wyjadając ochoczo czekoladę z miski.
Ciasto (tak naprawdę możecie użyć jakiegokolwiek sprawdzonego przez siebie przepisu na kruche ciastka),
oto mój ulubiony, zmniejszony o połowę przepis na szarlotkę:
Pozostałe składniki:
Zagniatamy (ręcznie lub w malakserze z końcówką hak) mąkę z cukrem białym i waniliowym, oraz z posiekanym masłem. Gdy powstaną grudki, dodajemy żółtka i śmietanę.
Pamiętajcie, że kruche ciasto „nie lubi” ciepła, zagniatamy je więc szybko najlepiej zimnymi dłońmi.
Jeżeli ciasto wydaje nam się za suche, dolewamy odrobinę zimnej wody.
Gotowe ciasto zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na około pół godziny.
A teraz zaczyna się zabawa!!!
Z kuli ciasta odcinamy plastry, z każdego formujemy długi wałek.
Tniemy go na mniejsze, około 7 cm „paluchy”.
Nożem robimy 2 razy po 3 kreseczki tak, żeby każdy wałek ciasta przypominał palec.
Migdały umieszczamy po jednym w każdym „paluchu”, w ten sposób robiąc paznokieć.
Ciasteczka układamy na blaszce i wkładamy na 15-20 minut do lodówki żeby nie straciły kształtu podczas pieczenia.
Pieczemy w 200 stopniach, piekarnik ustawiony „góra-dół”, około 15 min.
W czasie gdy paluchy się pieką rozpuszczamy na parze gorzką czekoladę z masłem.
(W garnku zagotowujemy wodę, stawiamy na niej szklaną lub metalową miskę tak, żeby nie dotykała gotującej się wody; do miski kruszymy czekoladę i dodajemy masło.)
Gdy się rozpuszczą mieszamy do uzyskania błyszczącej czekoladowej masy.
Po upieczeniu migdały nie będą się trzymały w ciasteczkach dlatego, gdy trochę ostygną miejsce „paznokcia” smarujemy niedbale czekoladą i przyklejamy do niej migdał. Ja robiłam to pałeczką do sushi.
Palce wiedźmy układamy na talerzu i dekorujemy dżemem. Do picia przygotowałam wodę z domowym sokiem malinowo-porzeczkowym i podałam w strzykawkach.
Cóż, teraz pozostało mi już tylko życzyć miłej i smacznej zabawy. 😉