Super proste i niezwykle pyszne danie, takie lubimy najbardziej. Wiecie same, bogini (nawet ta kuchni) nie może się zbytnio napracować, a efekt ma powalać. Tak jest w tym przypadku. Sos robi się kilka minut, a efekt powala na kolana.
Składniki:
Do dzieła!
Stawiamy duży garnek wody i gotujemy, solimy dopiero gdy woda się zagotuje. Uważajcie z ilością soli bo sos jest słony. Na gotującą się wodę wrzucamy makaron i gotujemy al dente minutę mniej niż napisano na opakowaniu.
Sos:
Zaczynamy przygotowywać w momencie gdy stawiamy wodę do gotowania makaronu.
Anchois wraz z całą oliwą, kapary i połowę posiekanej natki, przeciśnięty przez praskę czosnek lub posiekane chilli, ucieramy razem w moździerzu lub blendujemy, na gładki i aksamitny sos.
Cebulę siekamy, cukinię kroimy, pomidorki koktajlowe przekrajmy na pół ( ja zalewam je na moment wrzątkiem i obieram ze skórki, ale nie jest to konieczne). Teraz czekamy na ostatnie 5 minut gotowania makaronu.
Wtedy na rozgrzaną patelnię wylewamy oliwę z oliwek, podsmażamy posiekaną cebulkę, pokrojoną w kostkę cukinię, smażymy około minuty (cukinia powinna być jędrna i chrupiąca), wrzucamy pomidorki i po pół minuty dodajemy sos z anchois i kaparów po kolejnej chwili 1/3 szklanki wody z pod gotowania makaronu (zagęści nam sos).
Odcedzamy makaron i wrzucamy do sosu. Robimy coś co włosi nazywają żenieniem makaronu z sosem, czyli mieszamy dokładnie.
Właśnie po to potrzebowaliśmy ostatniej minuty, makaron kończy się gotować w sosie.
Na koniec danie posypujemy pokruszoną fetą, posiekaną bazylią, i grubo mielonym czarnym pieprzem.
Tyle ! 10 minut i gotowe.
Smacznego.
P.s. W zasadzie jedyne co możecie zepsuć w tym daniu to rozgotowanie cukinii więc proszę traktujcie ją krótko i delikatnie.
2 Comments
Uwielbiam makarony. Ten porywam do domowej kolekcji dań. Pycha:)
bardzo się cieszę:-)