… czyli bez proszku do pieczenia.
Nie pasowały mi te amerykańskie rarytasy właśnie ze względu na ten specyfik. W niektórych przepisach zdarzają się aż 3 łyżeczki proszku na 1,5 szklanki mleka. Zgaga na resztę dnia murowana. Pomyślałam i zrobiłam je po swojemu. Wyszły pyszne, puszyste i mięciutkie.
Żółtka oddzielić od białek, dodać białka z dwóch pozostałych jajek,wszystko ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę.
W drugim pojemniku zmiksować bardzo dokładnie resztę składników.
Dodawać małymi porcjami do piany mieszając delikatnie.
Piec na rozgrzanej patelni (nie trzeba smarować olejem, chociaż tu dużo zależy od patelni, jakiej używacie.Ja używam patelni teflonowych). Jeżeli zdarzy się, że do niej coś przywiera, możecie posmarować patelnię odrobiną oleju.
Pancakes są niewielkie, ale za to grubsze od tradycyjnych naleśników. Jeden placuszek, to około pół chochelki masy.
Podaną przeze mnie porcją najada się 3 dzieci 😉
Serwuje je z domowym dżemem lub miodem ,ale pyszne są też ze świeżymi owocami, cukrem pudrem czy czekoladą….
Powodzenia i smacznego.
1 Comment
Przepis z gatunku must have. Prosty, smaczny, lekki…cud miód i orzeszki.
Westchnienie dzieci…mmmmm…lepsze niż na wakacjach 🙂